Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna FORUM GEOLOGICZNE

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

śnieżnik, czy lodowczyk - rozważania tatrzańskie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna -> małopolskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Pon 20:42, 23 Sty 2006    Temat postu: śnieżnik, czy lodowczyk - rozważania tatrzańskie

Od bardzo długiego czasu w Tatrach panuje spór, co do pewnych płatów śniegu/lodu, wystawionych od północy, czy to w karach, czy pod ścianami, które potrafią przetrwać okres letni.
Są tacy, co zaliczają je do niewielkich lodowczyków, ale są też przeciwnicy takiego przypisywania i określają je jako tzw. śnieżniki (hasło w Wlk. Encyklopedii Tatrzańskiej W.H.Paryskiego).
Ja osobiście jestem wrogiem nazwania ich lodowczykami i bardziej przychylam się do śnieżników.
Zresztą po ostatnich ociepleniach, wiele z nich zupełnie zanikło, a reszta dogorywa.
Największy z nich był kiedyś w walnej Dol. Kieżmarskiej, w zawieszonej Dolince Dzikiej (Miedziana Kotlina). A co teraz zostało:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jednym z większych był w Dol. Rybiego Potoku, a dokładniej w Wlk. Kotle Mięguszowieckim (Bandzioch M.). A co z niego zostało:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wrotek




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WG/WB UW

PostWysłany: Pon 22:38, 23 Sty 2006    Temat postu:

Wzbogacony juz w doświadczenia z perturbacjami teksturowo-strukturowymi zapytam naiwnie: a czym sie różni snieżnik od lodowczyka, bo znam tylko to drugie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 8:15, 24 Sty 2006    Temat postu:

no i tu jest pies pogrzebany,
Śnieżnik to po prostu wieloletni (czesem bardzo wieloletni) płat śniegu, który może przetrwać tylko dzięki akumulacji lawin
Lodowczyk, to zapewne już znasz, czyli jakiś materiał lodu/firmu, o pewnych cechach
Problem w tym, że ten płat np. w Bandziochu, wykazuje pewne cechy lodowczyka:
-ma szczelinę brzeżną
-ma pod spodem "jaskinie lodowcową"
-i nawet się bardzo nieznacznie, ale jednak porusza.

Ale przeca patrzcie na zdjęcie, czy to można nazwać lodowczykiem ? i taką sama nazwę przypisze się jakiemuś lodowczykowi, który zawieszony wytworzył większy, czy mniejszy kocioł i ma charakterystyczne pole firnowe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 11:47, 24 Sty 2006    Temat postu:


No tutaj lodowczyk w dol miedzianej troche lepiej widać bo na tym zdj wyzej to chyba wogóle.

Dla mnie żeby była mowa o lodowcu to musi taki oto twór lodowo-snieżny miec strefę ablacji i alimentacji i z granica równowagi miedzy nimi, a takie płaty to raczej w całości należa do jednej strefy albo drugiej w zależnosci od roku. Wogóle trudno rozpatrywać zasilanie śnieżników w kategoriach lodowców bo tu najwiekszą role odgrywaja lawiny.

Nie wiem czemu chief straszy zniknieciem najwiekszego śnieżnika/lodowczyka w Tatrach czyli w dol miedzianej. Ma on tu ok 400 m dł , 100 szerokości i nawet do 50 m miąższosci- napewno zaniknie po Bandziochu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 12:23, 24 Sty 2006    Temat postu:

@Jerzas, zdjątko, które podałeś raczej jest starsze, gdyż nawet w tym żlebie nie ma prawie płatów trwałych.

oto streszczenie pewnego artykułu, które napisał jakiś user na innym forum (321gory)

W Tatrach Polskich największe skupisko lodowczyków ( nazwa lodowca, który budził wątpliwości czy jest lodowcem do czasu przeprowadzenia badań ) znajduje się w otoczeniu Moka. Lokalnym giggantem jest lodowczyk w Kotle Mięguszowieckim - pow. ok 5 tys. m2. Latem ze schroniska widać wielkie pole brudnobiałego śniegu, leżące w połowie masywu Mięguszowieckich. Patrząc z Bańdziocha widać dwa płaty śniegu opierające się o ścianę skalną ( szer. 120 m i dł.90 m - dane z września). Powierzchnia lodowczyka jest gęsto usłana głazami i piargiem osłaniającymi lodowczyk przed stopnieniem. Drugą zasłonę stanowią ściany Mięguszów. Masy lodu nie przylegają ściśle do ściany, istnieje tu czeluść głęboka na 30m nazywana szczeliną brzeżną. W jej dolnej części można znaleźć wlot dop tunelu. Panuje w nim ciemność , dno pokrywa piarg, a po zimie płynie wartki potok. Wejście do tunelu jest niebezpieczne, ostatnio zawalił się strop w komorze wylotowej. Naukowców intrygował ruch lodowczyka- okazuje się, że cała masa pełznie ( z patii wyższych do niższych ). Najstarsze warstwy lodowca pochodzą z początków XX w. Lodowczyk jest reliktem tzw. małej epoki lodowcowej ( okres ochłodzenia klimatu europejskiego, który zakończył się w 1850 r ) i dzisiaj jest w fazie recesji. Warto wybrać się na przełęcz pod Chłopkiem i zobaczyć lodowczyk, póki nie zniknie całkowicie na skutek globalnego ocieplenia.

" W i Ż " 11 listopad 2004 , Mirosław Rutkowski ( Państwowy Instytut Geologiczny )


Bardzo dużo osób używa nazwy lodowczyk (choć dla mnie jest to nieco śmieszne)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 12:57, 24 Sty 2006    Temat postu:

chief napisał:
@Jerzas, zdjątko, które podałeś raczej jest starsze, gdyż nawet w tym żlebie nie ma prawie płatów trwałych.

No ja nie jestem pewnien czy to zdjęcie które Ty podałeś przedstawia miedzianą kotline.

[quote="chief"]oto streszczenie pewnego artykułu, które napisał jakiś user na innym forum (321gory)/quote]
To streszczenie jest dosyć rubaszne i trudno powiedzieć bez czytania orginału co autor miał na myśli, a co miał na myśli streszczający
cytuje:
Cytat:
W Tatrach Polskich największe skupisko lodowczyków ( nazwa lodowca, który budził wątpliwości czy jest lodowcem do czasu przeprowadzenia badań )

dowód wprost:)

Cytat:
Naukowców intrygował ruch lodowczyka- okazuje się, że cała masa pełznie ( z patii wyższych do niższych ).

Pełznie na dół - niesamowite

Cytat:
Najstarsze warstwy lodowca pochodzą z początków XX w.

To wymagałoby rozwiniecia bo to jedyna istotna informacja. Na jakiej podstwaie to stwierdzono?

Cytat:
Lodowczyk jest reliktem tzw. małej epoki lodowcowej ( okres ochłodzenia klimatu europejskiego, który zakończył się w 1850 r )

A z tego wynika że mała epoka lodowa to lokalne europejskie ochłodzenie.

Ale nadal twierdzę, że bez przeczytania orginału nie mozna wydać sesnownej opini o tym arykule.

chief napisał:
Bardzo dużo osób używa nazwy lodowczyk (choć dla mnie jest to nieco śmieszne)

Lodowczyk to nie lodowiec i nie płat wieloletniego śniegu. W geologii i w naukach o Ziemi zawsze są problemy z postwaieniem ostrych granic miedzy formami i zjawiskami dlatego tez można o tym dyskutowaćSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 13:17, 24 Sty 2006    Temat postu:

Jerzas napisał:
...No ja nie jestem pewnien czy to zdjęcie które Ty podałeś przedstawia miedzianą kotline...

...dowód wprost:)...

...Ale nadal twierdzę, że bez przeczytania orginału nie mozna wydać sesnownej opini o tym arykule....


Zdjątko robiłem (lipiec 2004) w Dol. Dzikiej, Twoje jest robione gdzieś powyżej progu Dol. Jastrzębiej, dlatego jest nieco inna perspektywa, ale jak się dobrze przypatrzysz to zobaczysz elementy wspólne Very Happy

właśnie takie badania były przeprowadzone i stwierdzono, że to lodowczyk

był link, ale user, który go podał skasował swoje posty w tym temacie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Wto 15:11, 24 Sty 2006    Temat postu:

Jerzas napisał:

Lodowczyk to nie lodowiec i nie płat wieloletniego śniegu. W geologii i w naukach o Ziemi zawsze są problemy z postwaieniem ostrych granic miedzy formami i zjawiskami dlatego tez można o tym dyskutowaćSmile



Moze bardziej to problem znalezienia odpowiedniego słowa zawierającego poządaną treść - stąd mięzy innymi problemy z tłumaczeniami terninów obcych.
Z tego co pamiętam to Jahn nazywa owe formy lodowczykami - i tak też powinny być zwane,wszak prpcesy działają te same tylko wrunków do rozwoju lodowca brakuje - a pojęcie śnieżnik jest wymyślone (???)
- bo ja jakoś nie spotkałłem czegoś takiego i jako taki wydaje sie być chybione - płat śnieżny , to już lepiej, wszak procesy działają te same tylko wrunków do rozwoju lodowca brakuje.

Z tymi terminami to jest chyba tak, ze przychodzi czas gdy naukowiec stwiedza, że to nie tak i wprowadza zmianę, której przesłanki są mu tylko znane- i tak miast określenia opisowo-obrazowego mamy sztuczną konstrukcję autora, której zalety sam tylko pojmuje - z tym że geologia to raczej konserwatywna nauka (w ujęciu kadr naukowców) i nowinki nie przebijają się zbytnio - i tak mamy zamiesznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 16:02, 24 Sty 2006    Temat postu:

Jest to zdecydowanie przejście między długoletnim płatem, a lodowczykiem, ale nie jest ani jednym, ani drugim. Dlatego samo użycie słowa lodowczyk jest nie trafne, nie ta kolej ewolucji.
Zresztą jak o ewolucji mówimy to dobry przykład mamy w antropologii, gdzie jest:
małpa - praczłowiek (różne nazwy, zależne od rozwoju) - człowiek

Dlatego też wymyślono "śnieżniki", aby bardziej precyzyjnie określić temat, a to, że geolodzy tego nie zrobili (a powinni), to raczej ich problem, nie mają wyłączności na nazewnictwo. Zresztą często sami nie mogą się dogadać o dość proste sprawy, jak choćby z ta strukturą/teksturą.
Może i nazwa "śnieżnik" brzmi dość "nie naukowo", ale przy najmniej stara się rozwiązać problem.
Aha, należy tez pamiętać, że lansował ją niejaki W.H. Paryski, a ni był jakimś tam cieciem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: BCN

PostWysłany: Wto 16:32, 24 Sty 2006    Temat postu:

Bardziej chodzi o to, czy nadawanie nazw każdemu ogniwu przejściowemu ma sens. No bo co jest np. pomiędzy śnieżnikiem a długotrwałym płatem albo między śnieżnikiem a lodowczykiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 16:46, 24 Sty 2006    Temat postu:

Dokładnej granicy przejścia nigdy się nie wytyczy, przykładem jest granica Tatr, bardzo różnie od wielu, wielu lat interpretowana i zgody nie ma. Tak samo jest ze śnieżnikiem. Pamiętaj, że to ogniwo przejściowe ma swe "źródło" w małej epoce lodowcowej w XIX w (o ile badania są prawidłowe), więc czas jest dość długi.
Oczywiście, że nie ma sensu zagęszczać nazewnictwa, ale taki pośredniak w tym przypadku między płatem, a lodowczykiem by się przydał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fidelli




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:06, 05 Kwi 2006    Temat postu: "lodowczyki" w Tatrach: pernamentne płaty lodu i f

Witam jako że liznąłem pod względem naukowym tematykę tych form postanowiłem się podzielic pewnymi faktami zaczerpnietymi z literatury:
1.
Termin „lodowczyk” jest różnie rozumiany i używany
Używane są (zamiennie lub nie) różne określenia: płat śniezno-lodowy, lodowczyka karowy, lodowiec firnowy, mały lodowiec niwalny, miniaturowy lodowiec karowy, lodowiec szczątkowy, śnieznik. Jako odowiec embrionalny określa się w klasyfikacji ciał śnieśno-lodowych formę pośrednią między płatem firnowym a lodowcem karowym; od płata firnowego odróznia go dominujący udział lodu w masie i wyraźniejszy ruch a od lodowca karowego-mniejsze rozmiary, inny charakter ruchu (mniejsza rola ciśnienia) i brak podziału na części: akumulacyjną i ablacyjną.
Lodowczyk wg. Międzynarodowej Komisji Sniegu i Lodu (1970) to mała masa lodowa dowolnego kształtu, mieszczaca się w niszach, na zacienionych stokach; rozwujajaca się dzięki akumulacji śniegu nawianego, lawinowego, opadowego; zazwyczaj nie przejawiająca wyraxnie cech spełzywania ale istniejąca przynajmniej 2 kolejne sezony ablacyjne
2.
„Lodowczyki” tatrzańskie to płaty lodu i firnu leżace zazwyczaj w głębokim cieniu kotłów i zagłębień lub u podnóża ścian; formy o róznej trwałości (od 2 do kilkuset lat), kształcie, wielkości (mierzonej w częściach km^2) i miąższości ( do 30m). Ilośc takich form w Tatrach można szacowac na ok. 180, z czego w Tatrach Polskich na ok. 100 (największe ilośc w zlewni Morskiego Oka). Występują na wys. 1600-2200 m n.p.m czyli poniżej klimatycznej lini śnieżnej; największa liosc w przedziale 1900-2100 m n.p.m.
3.
Termin „śnieżnik” nie ma racji bytu bo formy te nie są zbudowane ze śniegu (przypominam że pokrywa snieżna ma charakter sezonowy a to co przetrwa sezon letni w niczym nie przypomina sniegu –sam sprawdzałem: w stropie bocznego lodowczyka Mięguszowieckiego to co zostało z poprzedniej zimy mimo dośc małej gęstości - i tak większej od sniegu- miało strukturę ziarnistą)
Niektóre, większe z form tatrzańskich można by nazwac wg powyżeszej definicji lodowczykami, czyli najmniejszymi ciałami z grupy lodowców embrionalnych, przewyższającymi nieznacznie stopniem rozwoju płaty firnowe (pod względem większej, stosununkowej ilości lodu i firnu i wyrażniejszego ruchu). Problemem tu jest jednak niejednoznacznośc definicji tzn. „ zazwyczaj nie przejawiają wyraźnie cech spływania” –zapis ten można wiązac z przesłankami w postaci gęstej sieci szczelin i skomplikowanym ułożeniem warstw rocznyc w płatach
Wydaje się więc że najtrafniejszym wydaje się określenie: pernamentne płaty lodu i firnu, gdyż składają się one z lodu i firnu, mają rózną trwałośc a mimo zanikania (mniejsze formy) odradzają się zawsze w tych samych miejscach

Źródła z jakich korzystałem to encyklopedie tatrzańskie Paryskich, przewodnik geologiczny Baca-Mosaszwili i Szostaka, , artykuły Wdowiaka a przede wszytskim publikacje i odczyt PTG i PTGeofiz. B. Gądka oraz publikacje A. Wiślińskiego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Śro 20:05, 05 Kwi 2006    Temat postu:

no, mnie ta nazwa "płaty lodu i firnu" też pasuje, gdyż z określeniem lodowczyk, nigdy nie mogłem się pogodzić, zaś śnieżnik to tak dość śmiesznie brzmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek
Gość






PostWysłany: Śro 23:02, 03 Maj 2006    Temat postu: Lodowce

Na Kasprowym jeszcze 105 cm śniegu a jest 3 Maja. Na Lomnický štít jest -4. Jaka jest górna grnica lodowców w Tarach, czy występuje zjawizko wiecznej zmarzliny, jak w Alpach? Czy w Słowackiej części Tatr sa małe lodowce koło Gerlacha czy Lodowego szczytu? Prosze o odpowiedz. Pozdrawiam. Maciej z Gdańska
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Czw 9:29, 04 Maj 2006    Temat postu: Re: Lodowce

Maciek napisał:
Na Kasprowym jeszcze 105 cm śniegu a jest 3 Maja. Na Lomnický štít jest -4.

dłuższe zimy w Tatrach od czasu do czasu bywają
Maciek napisał:
..Jaka jest górna grnica lodowców w Tarach

teoretyczna, to 2200-2300 m.n.p.m., ale w Tatrach na tej wysokości nie ma warunków do gromadzenia się śniegu (spada z lawinami), bo to przeważnie granie, ściany i strome żleby.
Praktyczna granica to chyba kole 3300 m, ale na to musimy jeszcze poczekać, bo ruchy alpejskie są dalej i Tatry rosną tak 1-2 mm na rok, jednak to cholerne wietrzenie Laughing Laughing
Maciek napisał:
Czy w Słowackiej części Tatr sa małe lodowce koło Gerlacha czy Lodowego szczytu?

nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 20:45, 04 Maj 2006    Temat postu: Re: Lodowce

chief napisał:
...Tatry rosną tak 1-2 mm na rok

Chcielibyśmy wszyscy żeby rosły tak szybko:) ale jest to zaledwie 0.2 do 0.3 mm na rok - podpieram sie referatem prof Głazka z Instytutu Geologii UAM "Datowanie wznoszenia Tatr - przykład obliczenia tempa procesów geologicznych"
2 mm na rok Tatry przemieszczają się horyzontalnie na NE co zostało stwierdzone na podstawie pomiarów w stacjach GPS, jednak są to dane z dość krótkiego okresu czasu i mogą odbiegać od prawdy.

Co do klimatycznej granicy wiecznego śniegu to zastanawia minie skąd tak rozbieżne dane? bo mi sie obiło o uszy że jest to 2300 - 2400 m npm. Wydaje mi sie że 2200 m to za nisko żeby Tatry nie spełniały topograficznego warunku powstania lodowców - przecież na tej wysokości znajdą się juz dna zacienionych karów otoczonych wysokimi graniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Czw 21:16, 04 Maj 2006    Temat postu: Re: Lodowce

Jerzas napisał:
chief napisał:
...Tatry rosną tak 1-2 mm na rok

Chcielibyśmy wszyscy żeby rosły tak szybko:) ale jest to zaledwie 0.2 do 0.3 mm na rok - podpieram sie referatem prof Głazka z Instytutu Geologii UAM
Co do klimatycznej granicy wiecznego śniegu to zastanawia minie skąd tak rozbieżne dane? bo mi sie obiło o uszy że jest to 2300 - 2400 m npm.

co do tych milimetrów, i wysokości granicy, to już nie pamiętam gdzie to przeczytałem. Z 1 mm spotkałem się już parę razy, a z granicą klimatyczną to czasem 2200, czasem 2300. Spróbuję sobie przypomnieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TomekG




Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:58, 11 Maj 2006    Temat postu: Re: Lodowce

Witam!

[quote="JerzasCo do klimatycznej granicy wiecznego śniegu to zastanawia minie skąd tak rozbieżne dane? bo mi sie obiło o uszy że jest to 2300 - 2400 m npm. Wydaje mi sie że 2200 m to za nisko żeby Tatry nie spełniały topograficznego warunku powstania lodowców - przecież na tej wysokości znajdą się juz dna zacienionych karów otoczonych wysokimi graniami.[/quote]

Z dość prozaicznych źródeł, które mam pod ręką:
1. "Niemniej, gdyby pow. 2200 m na płn. stokach T. istniały sprzyjające warunki morf. do gromadzenia się dużych mas śniegu, nastąpiłoby prawdopodobnie zlodowacenie najwyższej części T., ponieważ klimatyczna gr. wiecznego śniegu, czyli teoret. linia (...) przebiega tam na wys. 2200m." (Przyroda TPN)
2. "...obecnie w T. lodowce w znaczeniu alpejskim nie istnieją, gł. z braku większych powierzchni akumulacyjnych pow. linii wiecznego śniegu (w T. ok. 2300 m)." (WET)
3. "...granica wiecznego śniegu w Tatrach...(obecnie na wys. ok. 2300 m)." (T. Polskie. Przewodnik geol. dla turystów)
AFAIK pojęcie "praktycznej granicy w.ś." nie jest rozpowszechnione ;-).
Pozdrawiam - Tomek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Czw 21:31, 11 Maj 2006    Temat postu:

No widzisz Tomku, przypomniałeś mi Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TomekG




Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:56, 11 Maj 2006    Temat postu:

chief napisał:
No widzisz Tomku, przypomniałeś mi :)


Milo mi bylo pomóc :-)
Pozdrav
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek
Gość






PostWysłany: Nie 19:42, 14 Maj 2006    Temat postu:

Bardzo dziękuję Chief. Super z tym rośnięciem Tatr. Rysy za ok. 700 lat bedą miały 2500. Nie wpominam jużo Gerlachu. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Pon 13:19, 15 Maj 2006    Temat postu:

Maciek napisał:
Bardzo dziękuję Chief. Super z tym rośnięciem Tatr. Rysy za ok. 700 lat bedą miały 2500. Nie wpominam jużo Gerlachu. Very Happy

Rysom nie trzeba 700 lat, bo już mają 2503 m Wink
Trzeba też pamiętać, że jest coś takiego jak wietrzenia Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:19, 15 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Rysom nie trzeba 700 lat, bo już mają 2503 m Wink
Trzeba też pamiętać, że jest coś takiego jak wietrzenia Laughing

No a najważniejszy proces denudacyjny na szczycie to oczywiscie erozja turystyczna
Co do tej granicy lini wiecznego sniegu (snow line) to trzeba pamiętać że to nie tosamo co linia równowagi bilansowej ELA (equilibrium line altitude) która jest określana na istniejących lodowcach. Teoretycznie te dwie linie w klimacie umiarkowanym są do siebie zbliżone wysokością npm.
Zastanawia mnie jakie kryteria i ich wartości są stosowane do wyznaczenia lini wiecznego śniegu np w Tatrach. Może ktoś wie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 10:38, 16 Maj 2006    Temat postu:

na moje rozumowanie to powinna być średnia roczna/lub więcej temperatura, średnia wilgotość, itp...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 15:53, 16 Maj 2006    Temat postu:

No to oczywiste jest, ale mi chodzi o wartości - czyli że mamy doczynienia ze strefą wiecznego śniegu jak np: średnia roczna temp jest = -2 C, a np opady 1800 mm w tym stałe opady to tyle i tylei do tego średnia temp lipca to np 6 st C itp. No bo takie wyliczenia sie chyba robi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimus




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Wto 15:56, 16 Maj 2006    Temat postu:

chief napisał:

Trzeba też pamiętać, że jest coś takiego jak wietrzenia Laughing


Wystarczy czasem moment i może diametralnie się coś zmienić. O ile wiem są historyczne zapisy o oberwaniu się całej partii szczytowej w naszej części-obryw był tak potężny, iż obniżył góre która przed tym mogła być wyższa niż Rysy coś kiedyś o tym pisało... pewnie niekturzy tu mogą wiedzieć więcej na ten temat.

Nie zapominajcie też że góry rosną i to z innej przyczyny, bo kto na szczyt wniósł tablice ku czci Lenina? Może to nie równowarzy tego co ludzie biorą na pamiętke, lecz jest faktem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 16:52, 16 Maj 2006    Temat postu:

Chodzi Ci o Sławkowski szczyt? Wg niektórych 1662 r oberwał sie kawał góry obniżył szczyt o 300 m i co za tym idzie, był wcześniej wyższy od Gerlacha. Może sie i oberwał kawał góry, ale żeby odazu 300 m i to powyżej obecnego szczytu to już przesada.
Ale ludzie lubią opowiadać i słuchac o rzeczach niewiarygodnych i niestworzonych:) Obecnie skala tego obrywu jest kwestionowana m in przez Paryskich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chief




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzebinia

PostWysłany: Wto 22:16, 16 Maj 2006    Temat postu:

Jerzas napisał:
... No bo takie wyliczenia sie chyba robi?

piętra klimatyczne mniej więcej odpowiadają piętrom roślinności.
-2 st. jest na wysokości kole 2200 m. czyli miedzy umiarkowanym zimnym i zimnym, czy też miedzy piętrem alpejskim i turniowym.
Co do opadów, to bardziej skomplikowane, gdyż w różnych miejscach w Tatrach jest ich różna amplituda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TomX




Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 19:15, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odgrzeję trochę temat:

Jak w takich rozważaniach o lodowczykach/śnieżnikach itp. ująć występujące w Tatrach zachodnich jaskinie lodowe, np. Lodową Małołącką czy Lodową Mułową?

www sktj pl/epimenides/index_d html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jerzas




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 19:38, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Zupełnie inna bajka. Obecność lodu w takich jaskiniach jest mało zależna od warunków klimatycznych, a bardziej od cyrkulacji powietrza w obrębie jaskini.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna -> małopolskie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin