FORUM GEOLOGICZNE

jaroboro · Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Witam serdecznie. Geolog ze mnie żaden, ale zarejestrowałem się na tym forum aby uzyskać pomoc w zidentyfikowaniu pewnego kamienia. Miejsce pomorze woj. Zachodniopomorskie wieś Jarosławiec. leżący w polu klasyczny głaz graniczny, jednak z jednej strony znajduje się w nim coś na zasadzie "książki" Szklano, metaliczne warstwy które można wertować jak strony w książce. Przesyłam kilka fotek i link do króciutkiego filmiku na Youtube Znajomi oglądający go nie mają żadnego pomysłu jak i znajomy archeolog. Jeśli ktoś będzie wstanie pomóc będę bardzo wdzięczny. Ciekawość spać nie daje. Hmm nie wiem jak fotki dorzucić, więc gdyby ktoś chciał, to na maila mogę podesłać. Kurczek linka do youtuba też nie mogę zamieścić, więc też na maila ewentualnie.

Info dla administratorów. Pewne ograniczenia rozumiem, ale przy rejestracji pojawia się pewien problem. Przy złym wpisaniu zabezpieczenia CAPTCHA adres email zostaje zablokowany. I co dalej?? Zakładać nowy adres w celu zarejestrowania się na forum?? Chciałem o tym do admina napisać, aby mnie zarejestrował, ale bez zarejestrowania żadnej informacji nie można wysłać. Podejrzewam, że bardzo dużo osób z potencjalnych forumowiczów tracicie przez to.

Petros

Wpisz w googlach hasła - muskowit, biotyt, flogopit. Jeżeli to jest to to sprawa rozwiązana. To minerały o potocznej nazwie łyszczyki/miki. "Efekt książki" spowodowany jest tzw. doskonałą jednokierunkową łupliwością, de facto nieograniczoną.

jaroboro · Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

muskowit - wielkie dzięki. Coś co z pozoru wygląda niesamowicie i spać nie daje przez nieznajomość, okazuje się czymś najnormalniejszym.

Petros

Dlatego geologia (mineraloga/petrografia/meteorytyka) jest piękną dziedziną nauki Exclamation

Cały sęk w tym, że jeżeli staniesz się zawodowcem w tej dziedzinie to wszystko (bynajmniej większość) traci swój czar. Dzisiejsze piwka dały mi dużo do myślenia, i na chwilę obecną uznaję, że nie ma rzeczy które potrafią spowodować u mnie już jakiekolwiek podniecenie (po za moją kobietą i nowymi minerałami). Smutne.

Pieczar · Dołączył: 29 Lis 2008 Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów

Petros, aż tak? U siebie zauważam podobne tendencje od jakiegoś czasu...Jeśli chociaż raz w tygodniu nie uderzę gdzieś w teren to mnie najzwyczajniej w świecie szlak trafia i wydaje mi się, że straciłem sporo przyjaciół przez zbyt częste gadanie o sprawach geologicznych.
Na szczęście są jeszcze inne rzeczy które mi sprawiają radość i oby tak zostało Smile

Przepraszam za offtopa

Petros

Wiesz... Teren to rzecz święta, szczególnie w soboty. Co zakręt inny sklep, inne wino. W zasadzie jest jeszcze tyle rzeczy do odkrycia Smile

Piszę się szlag Mr. Green

(pamiętam z władcy pierścieni)