Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna FORUM GEOLOGICZNE

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pozostałość po krysztale

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna -> minerały, skały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
m24




Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 104
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: woj. Śląskie

PostWysłany: Pon 11:57, 05 Paź 2020    Temat postu: Pozostałość po krysztale

Dzień dobry,

w żwirowni (okolice Częstochowy) znalazłem zlepieniec a w nim kwarc i w tym kwarcu jest zagłębienie jakby puste miejsce po krysztale. Kryształ był chyba 5-kątny albo było to jakieś zbliźniaczenie czy inny "zlepek".

W przypadku monokryształu kwarc nie może mieć chyba takiego kształtu. Chciałem więc ustalić czy na kwarcu rósł jego kryształ czy mogło to być coś innego?

[link widoczny dla zalogowanych] (szerokość widzialnej strony 3mm)

podświetlony diodką: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 23:11, 05 Paź 2020    Temat postu:

Ja tu widzę sześciokąt. Ściany wierzchołkowe bywają zredukowane nawet do jednej ale całkowicie zredukowanej ściany bocznej nie widziałem.
Na krysztale może rosnąć boczny, mniejszy kryształ ale wtedy jest to wypukłość.
Tu jest to raczej fantom - widoczne ściany wewnątrz kryształu powstałe np. gdy nastąpiła przerwa we wzroście kryształu a potem z kolei nastąpiło mechaniczne uszkodzenie wzdłuż owych ścian fantomowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jinx




Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 506
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 10:55, 06 Paź 2020    Temat postu:

A ta wnęka nie jest zasadniczo taka sama, jak kryształ, w którym siedzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Wto 11:49, 06 Paź 2020    Temat postu:

No właśnie jest. I taka powinna być w przypadku kryształu fantomowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jinx




Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 506
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 14:38, 06 Paź 2020    Temat postu:

Myślałem Devon, że zwariowałeś z tym "fantomem"
(i zaraz zaczniesz opowiadać o magicznym wpływie kwarcu na nerki i watrobę), ale googlowanie faktycznie dostarcza info o "kwarcu fantomowym":

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
m24




Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 104
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: woj. Śląskie

PostWysłany: Wto 23:51, 06 Paź 2020    Temat postu:

Dzięki za pomoc bo dowiedziałem się, że takie coś w ogóle może mieć miejsce.

Wiedziałem, że kryształy "przekaszają się" wzajemnie (np. sześciany pirytu) ale myślałem że takie kombinacje dotyczą kryształów które powstawały jednocześnie. Tutaj też tak było czy nowy kryształ porósł stary? O ile ten zewnętrzny w ogóle można uznać za jedną całość.

Z opisu na wiki który podlinkował Jinx jest "pre-existing" czyli rozumiem że nowy kryształ może zamknąć w sobie starszy. I teraz pytanie, czy mechanizm krystalizacji działa tak, że nowy kryształ "wie" że rośnie na "swojaku" czy potencjalnie monokryształ może zamknąć w swoim wnętrzu jakieś gładkie "ciało obce". Wiadomo, że zamykane są mikroskopijne zanieczyszczenia z roztworu który krystalizuje ale chodzi mi o obrastanie czegoś większego.


Ostatnio zmieniony przez m24 dnia Śro 0:00, 07 Paź 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenny




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola / Krakow

PostWysłany: Śro 5:23, 07 Paź 2020    Temat postu:

"zależy jak leży.." Smile
Generalnie inkluzje w kryształach mogą być całkiem spore i w praktyce ograniczone wielkością większego z kryształów. Najpospolitsze i jednocześnie dość efektowne są kwarce przerastane turmalinem z Brazylii np.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Śro 18:02, 07 Paź 2020    Temat postu:

Jinx, a kto twierdzi że jestem normalny ? Wink

Jeśli "ciało obce" jest duże to obrastające go kryształy innego minerału są zwykle małe i jest ich dużo.
Jeśli jednak jest to duży "swojak" to można powiedzieć, że nowy kryształ wie na czym rośnie i uzupełnia brakujące fragmenty a potem kontynuuje wzrost.
Ale to zależy też od innych czynników np. stężenia roztworu. Jeśli roztwór jest nasycony mogą narastać nowe małe kryształy, jeśli do nasycenia mu trochę brakuje może nastąpić kontynuacja wzrostu pierwotnego kryształu.
Można się pobawić i sprawdzić powyższe np. na soli kuchennej.


Ostatnio zmieniony przez Devon dnia Śro 18:05, 07 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jinx




Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 506
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 18:59, 07 Paź 2020    Temat postu:

Właśnie a propos tej soli: gdy się zaczyna od zdaje-się-nasyconego
roztworu, który jeszcze sobie w miarę upływu tygodni powoli odparowuje, to rosną halitki wielkie jak czereśnie,
ale uzupełnienie czyli dolanie zdaje-się-nasyconego roztworu psuje proces wzrostu - rosną liczne maluchy zamiast kontynuacji dużego kryształu.

Zawsze myślałem, ze to dlatego, że dolewany roztwór może nie jest do końca nasycony (tak bardzo jak ten od wielu dni odparowujący),
a Ty piszesz devonie, że jest własnie na odwrót?
Że trza dolewać nienasyconego?

Czy można jakoś dolewać roztworu żeby nie zaburzać wzrostu?

Można gdzies o tym poczytać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Śro 22:46, 07 Paź 2020    Temat postu:

jinx napisał:


Można gdzies o tym poczytać?

Można poeksperymentować Idea i pewnie niedługo ja tak zacznę Confused na większą skalę,bo mam kilka eksperymentów za sobą Cool
i chcę więcej... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 0:35, 08 Paź 2020    Temat postu:

To chyba jest tak, że w roztworze prawie nasyconym łatwiej jest przyłączyć cząsteczkę do już istniejącego kryształu (w wyniku mieszania powstają lokalne zagęszczenia) niż tworzyć nowy.
Kiedyś czytałem "Chemię ciała stałego" i mam nadzieję że dobrze zapamiętałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenny




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola / Krakow

PostWysłany: Czw 6:38, 08 Paź 2020    Temat postu:

Jeszcze kwestia przy dolewaniu roztworu nie wprowadzanie nowych zarodków krystalizacji które mogą osiadać na powierzchniach już urośniętych kryształów i zamiast je nadbudowywać będą tworzyć nowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Czw 22:44, 08 Paź 2020    Temat postu:

Tak prościej po ludzku Kenny bo nie kumam...

Ostatnio zmieniony przez Geodyk dnia Czw 22:44, 08 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pią 23:34, 09 Paź 2020    Temat postu:

W nowym roztworze nasyconym, który chcemy dolać może być mnóstwo zarodków czyli mikroskopijnych kryształków. Po dolaniu tychże do starego roztworu opadają one m.in. na wcześniej utworzony duży kryształ i zamiast wzrostu tylko tego dużego kryształu rosną też owe zarodki. Może powstać coś w rodzaju "kwarcu kaktusowego".

Gdzieś obiło mi się o uszy, że w zimie rosną większe kryształy ze względu na wyższe ciśnienie (przy silnych mrozach) ale nie wiem czy to prawda bo te różnice ciśnień to w sumie niewielkie są.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Sob 20:41, 10 Paź 2020    Temat postu:

OK kumam czyli dla niektórych zjawisko niepożądane, a dla innych wręcz odwrotnie,choć pewnie większość by chciała jeden wielki kryształ...
PZDR
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenny




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola / Krakow

PostWysłany: Pon 5:30, 12 Paź 2020    Temat postu:

Devon to raczej kwestia prędkości parowania a co za tym idzie krystalizacji roztworu (im wolniej paruje tym kryształ wolniej rośnie a więc ma więcej czasu aby wytworzyć prawidłowy kształt)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Pon 20:59, 12 Paź 2020    Temat postu:

W takim razie link: http://www.geologia.fora.pl/mineralogia,3/wasze-sztuczne-krysztaly-pochwalcie-sie-okazami,6603.html#49103
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Wto 10:31, 13 Paź 2020    Temat postu:

Kenny zgoda ale zima tu nie powinna mieć wpływu bo kryształy hodujemy w domu a tu temperatura i parowanie generalnie są takie jak i w lecie.
Moim zdaniem dobrze byłoby też zmniejszyć powierzchnię parowania (mniejsza powierzchnia - mniej nowych zarodków) i zainstalować sobie jakieś mieszadło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenny




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola / Krakow

PostWysłany: Wto 12:49, 13 Paź 2020    Temat postu:

mieszadło nie pomoże tylko jeszcze popsuje efekt Smile podobnie jak zmiany temperatury etc. Im bardziej stabilne warunki (czysty roztwór, brak turbulencji, powolne parowanie) tym większe i lepszej jakości kryształy.
Być może właśnie stabilność temp w zimie jest tu kluczem a nie sama jej wysokość.
Jak chcesz uzyskać możliwie duże i dobre kryształy to powinieneś zostawić "słoik" z solanką gdzieś w zimnej piwnicy z niewielkim otworem do parowania i zapomnieć o nim na im dłuższy czas tym lepiej... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jinx




Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 506
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 15:01, 13 Paź 2020    Temat postu:

No własnie - nie potrafię nawet dolać roztworu, zeby nie popsuc kryształów,
więc mieszadło to krok w złą stronę chyba (?).
Zdaje się więc, że problem można rozwiązać tylko przez wybór ogromniastego naczynia (beczki?) już na samym poczatku eksperymentu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
m24




Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 104
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: woj. Śląskie

PostWysłany: Wto 16:45, 13 Paź 2020    Temat postu:

Sprawdziłem skład soli kuchennej i było tam napisane że ma 75% NaCl. Reszta to przeciwzbrylacz + dodatek związku jodu i potasu. Siłą rzeczy te składniki muszą ograniczać rozpuszczalność NaCl w wodzie.

Sól kamienna (taki żwirek) ma info że 97% NaCl (przy czym można odłowić same białe kryształki bez piasku w środku i pewnie jest więcej). "Sól himalajska" niby 99% NaCl ale wątpię by był sens dopłacać do tego.

Zmieliłem sobie trochę tej kamiennej i zapomniałem jak czysta sól jest higroskopijna... skleiło się.


Ostatnio zmieniony przez m24 dnia Wto 17:00, 13 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Śro 18:26, 14 Paź 2020    Temat postu:

Hm, w tego rodzaju hodowli nie mam doświadczenia ale, teoretycznie, duże kryształy powstałe naturalnie w głębi ziemi jakoś musiały otrzymywać świeży roztwór a to wiąże się z dopływem i turbulencjami. T i p mogły być w miarę stabilne choć biorąc pod uwagę czas tworzenia się np. kwarcu (mam na myśli utwory hydrotermalne) to i te parametry mogły się zmieniać. Ale fakt, długo i powoli to dobry kierunek.

Beczka ma dużą powierzchnię parowania więc będzie powstawać dużo nowych zarodków. Najlepszy byłby balon, taki gumowy, wypełniony po brzegi aż do wąskiego otworu. Podczas parowania zmniejszałby swoją objętość a powierzchnia parowania byłaby ciągle mała. Teoretycznie Very Happy.

Nie zawsze dodanie innej soli zmniejsza rozpuszczalność NaCl.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Śro 21:27, 14 Paź 2020    Temat postu:

Balon hmmm kojarzy mi się troszkę z geodą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenny




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola / Krakow

PostWysłany: Czw 5:55, 15 Paź 2020    Temat postu:

Jak dasz beczkę i w deklu zrobisz niewielką dziurę to z powodu ograniczonej możliwości wymiany gazów przez tą dziurę otrzymasz dokładnie ten zam efekt co z "balonem".
Co do dopływu w naturalnych warunkach, to krystalizacja może odbywać się przez absurdalnie długi czas w warunkach bardzo słabego przepływu przez co nie zaburzy to wzrostu kryształów, w warunkach domowych w praktyce ciężkie do osiągnięcia.
Beczka ze stosunkowo niewielką dziurą (powiedzmy z 10cm śr.) będzie chyba najlepszym pomysłem.
Co do zawartości dodatków i antyzbrylaczy w soli nie powinny mieć istotnego wpływu na rozwój kryształów (najwyżej urosną jeszcze ich własne). Zastosować możesz nawet sól drogową (wyjdzie najtaniej) rozpuszczasz zlewasz klarowny roztwór znad osadu i resztek soli do krystalizatora, odstawiasz w ciemne spokojne suche i chłodne miejsce i zapominasz o temacie na parę lat... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Czw 19:59, 15 Paź 2020    Temat postu:

Hodowla kryształów to ciekawa sprawa a za to w przemyśle dosyć dochodowa.Firmy produkujące urządzenia oparte o kryształy kasują za te sztuczne twory ładne pieniądze.Sam gdzieś mam ROD-a z jakiegoś lasera gdzie nówka sztuka to 12k erło No mój oczywiście ukruszony,ale fachowiec pewnie zrobiłby z niego z 20 oczek Wink Najfajniejsza jest ich przejrzystość : przez cały ok.10cm kryształ patrzysz jak przez różowe czyściuteńkie szkło i wszystko przez nie normalnie widać...PZDR
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
m24




Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 104
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: woj. Śląskie

PostWysłany: Śro 11:30, 28 Paź 2020    Temat postu:

Nie chciało mi się czekać kilku lat Laughing [link widoczny dla zalogowanych] i tak uważam że te kostki są dość duże spodziewałem się wszędzie czegoś takiego jak na ściankach.

Myślę że na przyrodzie w podstawówce dostałbym przynajmniej 4 (brak ołówka i sznureczka) Wink

Edit: zauważyłem że wzrost kryształu odbywa się w taki sposób że najpierw powstaje ramka która rośnie od 4 stron do wewnątrz i zamienia się w płytkę która ma "X" w środku, następnie rośnie z tego kostka. Wielkość podstawy kryształu jest ustanowiona na samym początku wzrostu.


Ostatnio zmieniony przez m24 dnia Śro 11:37, 28 Paź 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jinx




Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 506
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 19:18, 28 Paź 2020    Temat postu:

Pikne wyszły - dzieki za obrazki.
Tez mi sie zdawało, że jakies "schodki" czy "ramki" na nich widać podczas rośnięcia.

Wygladają dość przejrzyście.
Więc ciekawe dlaczego, w przeciwieństwie do soli,
w przypadku rozpuszczenia wapniaka w occie i pozostawieniu roztworu na dłużej, tworzą się jakies białe kryształki zamiast "szpatu islandzkiego"?

Czy jest możliwe w domu analogicznie do soli wyhodować przejrzysty kalcyt?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
m24




Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 104
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: woj. Śląskie

PostWysłany: Czw 0:18, 29 Paź 2020    Temat postu:

Kiedyś jak preparowałem tego krabika o którym zakładałem temat w dziale id to zostało mi pyłu dolomitowego. Z ciekawości rozpuściłem go w occie i zostawiłem w słońcu, odparowało bardzo szybko.

Powstały dwa kryształy - octan wapnia i octan magnezu (gorzki w smaku stosowany w przemyśle jako dodatek do żywności).

Octan magnezu przypominał po prostu zaschniętą pianę i był głównie na ścianach a z octanu wapnia na dnie szklanki powstały igły - niestety nie mam zdjęć bo to taki bardziej efekt uboczny i nie robiłem.

To była sól a kalcyt jak wyhodować, nie wiem. Nie jedną skamieniałość (fragmenty belemnitów, drewno, kamienie) myłem w wodzie to potem z kalcytu robił się co najwyżej biały nalot.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feldark
Moderator



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 862
Przeczytał: 5 tematów

Skąd: Chęciny

PostWysłany: Czw 0:51, 29 Paź 2020    Temat postu:

Nie wierzę, że kalcyt się w wodzie rozpuścił, chyba, że masz jakąś dziwną wodę w kranie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenny




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola / Krakow

PostWysłany: Czw 6:31, 29 Paź 2020    Temat postu:

Rozpuści się... tylko że rozpuszczalność węglanu wapnia w wodzie jest mocno ograniczona... Zależy od temperatury (im niższa tym lepiej) zawartości CO2 w wodzie i takich tam... Smile (patrz kras)
W domowych warunkach z CaCO3 to co najwyżej wydaje się że można osiągnąć polewy...

Co do soli, owa "ramka" o której wspominasz to kryształ szkieletowy ( [link widoczny dla zalogowanych] tu bardziej spektakularny przykład) charakterystyczny do bardzo szybko rosnących kryształów. Krawędzie ze względu na silniejsze oddziaływanie z jonami i nie blokowanie pozycji przez już zabudowane rosną szybciej od ścian.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feldark
Moderator



Dołączył: 29 Lis 2012
Posty: 862
Przeczytał: 5 tematów

Skąd: Chęciny

PostWysłany: Czw 8:32, 29 Paź 2020    Temat postu:

Chodziło mi, że mu się pod kranem to rozpuściło, bo to, że woda ogólnie rozpuszcza to ok, tu nie ma żadnych "ale" bo jak wspomniałeś pięknym przykładem są zawiaska krasowe, tylko to trwa trochę dłużej niż mycie kamienia pod kranem Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
m24




Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 104
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: woj. Śląskie

PostWysłany: Czw 15:47, 29 Paź 2020    Temat postu:

Bardziej moczenie w misce i mycie szczotką. Po wyschnięciu czasami taki biały nalot powstaje. Może to jakiś inny minerał? Jak będę miał dostęp do tego to najwyżej pstryknę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devon




Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1120
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pią 9:38, 30 Paź 2020    Temat postu:

Pod powyższymi wyjaśnieniami się podpisuję Smile.
Dodam tylko, że kiedyś udało mi się wyhodować kryształy gipsu, na polihalicie zanurzonym w solance. Po ok. półrocznym eksperymencie urosły igiełki 1-2 mm długości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geodyk




Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zDolnySilesianin

PostWysłany: Pią 22:46, 30 Paź 2020    Temat postu:

Kiedyś miałem okazję zaobserwować zjawisko wystąpienia kryształów czegoś na obudowie stycznika elektrycznego. Wyrosły takie 1-2mm dosyć gęsto usytuowane obok siebie na czarnym chyba bekielicie. Mam gdzieś zdjęcia,ale ich odnalezienie prawie niemożliwe.Dodam, że maszyna pracowała w normalnych suchych warunkach. Czego to były kryształy? Do dzisiaj nie wiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna -> minerały, skały Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin